Postanowiłam dodać podkategorię o nazwie "o autorce" ponieważ w ostatniej recenzji bloga, zostałam "ostro zwyzywana" za brak owej zakładki. Nie mam pojęcia, dlaczego nie zrobiłam tego na początku tworzenia bloga, stwierdziłam, że coś takiego jednak się przyda, bo może ktoś z was, chciałby się dowiedzieć kim jest i jak wygląda autorka. :)
____________________________________________
W sumie, nie lubię ani nie umiem pisać o sobie, no ale jak to się mówi, jak mus, to mus.
Nazywam się Olivia *biiiiiiiip*, urodziłam się w roczniku dziewięć osiem i z reguły jestem bardzo miłą, szybko nawiązującą kontakty z innymi nastolatką. [w sumie, to chyba tyle, haha]. Ludzie często mówią mi, że mam bardzo duże poczucie humoru, co jednak chyba da się wyczytać w rozdziałach. [sami chyba już do tego doszliście] Mam sześciu wspaniałych idoli; Harry, Louis, Niall, Liam, Zayn, Justin. To dzięki nim, jestem, jaka jestem. Uwielbiam czytać książki, no z wyjątkiem lektur, których nie czytam praktycznie w ogóle. Pisanie jest moją pasją od jakiegoś roku. Pewnego dnia usiadłam przed komputerem, wsunęłam słuchawki w uszy i w rytm muzyki zaczęłam stukać palcami w czarną klawiaturę. Później okazało się, że napisałam coś na wzór opowiadania, jednak nie było to nawet w połowie takie, jakie są rozdziały tutaj. Oczywiście, wiem, nie piszę idealnie, nie piszę nawet dobrze, więc wyobraźcie sobie jak wyglądało tamto...coś. Ou, nie, nie chcecie sobie tego wyobrażać... dobra, nie ważne. Jak widzicie na załączonym obrazku u góry, wyglądam jak ziemniak, więc proszę, nie wypowiadajcie się na temat tego jak wyglądam.
Co do cech charakteru jeszcze... Jestem strasznie gadatliwa, nigdy nie umiem utrzymać języka za zębami, co niekiedy w konsekwencji kończy się źle dla mnie samej. Co do talentów, to nie mam żadnych, no chyba że... pakowanie się w kłopoty, o tak! W tym jestem mistrzunio. Co dalej... Nienawidzę szkoły i nigdy nie polubię, no chyba, że w ciągu dnia były by po dwie, trzy lekcje języka angielskiego i to wszystko. Tak, jak już się pewnie zorientowaliście, uwielbiam język angielski i wszystko, co z tym krajem jest związane. Mieszkam w południowej Wielkopolsce, ale mam nadzieję, że kiedy skończę szkołę, w końcu uwolnię się z tej dziury z której pochodzę i przeprowadzę się do Londynu, bądź jakiegoś innego, angielskiego miasta. Czy mam motto? Oczywiście, że je mam, a brzmi ono: Do your thing and never say never.
Dobra, to by było chyba na tyle. :)
Nazywam się Olivia *biiiiiiiip*, urodziłam się w roczniku dziewięć osiem i z reguły jestem bardzo miłą, szybko nawiązującą kontakty z innymi nastolatką. [w sumie, to chyba tyle, haha]. Ludzie często mówią mi, że mam bardzo duże poczucie humoru, co jednak chyba da się wyczytać w rozdziałach. [sami chyba już do tego doszliście] Mam sześciu wspaniałych idoli; Harry, Louis, Niall, Liam, Zayn, Justin. To dzięki nim, jestem, jaka jestem. Uwielbiam czytać książki, no z wyjątkiem lektur, których nie czytam praktycznie w ogóle. Pisanie jest moją pasją od jakiegoś roku. Pewnego dnia usiadłam przed komputerem, wsunęłam słuchawki w uszy i w rytm muzyki zaczęłam stukać palcami w czarną klawiaturę. Później okazało się, że napisałam coś na wzór opowiadania, jednak nie było to nawet w połowie takie, jakie są rozdziały tutaj. Oczywiście, wiem, nie piszę idealnie, nie piszę nawet dobrze, więc wyobraźcie sobie jak wyglądało tamto...coś. Ou, nie, nie chcecie sobie tego wyobrażać... dobra, nie ważne. Jak widzicie na załączonym obrazku u góry, wyglądam jak ziemniak, więc proszę, nie wypowiadajcie się na temat tego jak wyglądam.
Co do cech charakteru jeszcze... Jestem strasznie gadatliwa, nigdy nie umiem utrzymać języka za zębami, co niekiedy w konsekwencji kończy się źle dla mnie samej. Co do talentów, to nie mam żadnych, no chyba że... pakowanie się w kłopoty, o tak! W tym jestem mistrzunio. Co dalej... Nienawidzę szkoły i nigdy nie polubię, no chyba, że w ciągu dnia były by po dwie, trzy lekcje języka angielskiego i to wszystko. Tak, jak już się pewnie zorientowaliście, uwielbiam język angielski i wszystko, co z tym krajem jest związane. Mieszkam w południowej Wielkopolsce, ale mam nadzieję, że kiedy skończę szkołę, w końcu uwolnię się z tej dziury z której pochodzę i przeprowadzę się do Londynu, bądź jakiegoś innego, angielskiego miasta. Czy mam motto? Oczywiście, że je mam, a brzmi ono: Do your thing and never say never.
Dobra, to by było chyba na tyle. :)
Dodam jeszcze tylko, że gdyby ktoś jednak chciał poznać mnie jeszcze bardziej, zapraszam na gg: 44725490.
Olivia ty cieciu kochany <3
OdpowiedzUsuńZapomniałaś napisać, że jesteś "SZALONA" hehe ;p
Wszystkiego najlepszego!!!! KICIA <3
OdpowiedzUsuń